incepcja polegała na wytworze wyobraźni a w tym filmie na tym co się przeżyło, na zapamiętanych chwilach. Jak ktoś w tym filmie na siłę chciał sobie oglądnąć incepcje to lepiej jest walnąć sobie po raz setny rundę tego samego filmu. Co do filmu jest fajnie pokazanie w surrealizmie temat wszystkiego co nas mija, o wspomnieniach, o tęsknocie nawet tego czego nie było tylko sobie wyolbrzymiamy. O tym co chcielibyśmy żeby było - a prawda jest zupełnie inna